Miami. Miasto narodzin Burger Kinga.
Postanowiłem tutaj zjeść burgera złożonego ze wszystkich składników i sosów dostępnych w sprzedaży. Pracownicy lokalu pierwszy raz spotkali się z takim klientem. W trakcie wykonywania burgera zleciała się cała obsługa.
Z moich obliczeń wynikało, że całość miała ok. 3 tysięcy kalorii.
Największy burger w moim życiu
-
http://www.facebook.com/profile.php?id=100002542329014 Tomasz Nawrot Działek
-
http://www.facebook.com/profile.php?id=1785040242 Damian Murawski
-
http://www.facebook.com/profile.php?id=1534994939 Magdalena Chocholska
-
Bot