Mam nadzieję, że jeszcze nie zapomnieliście o esiątku i jesteście tutaj, mimo że od 3 dni nic nie pisałem. Całkowicie wyłączyło mnie z życia wirtualnego. Miałem ciężki weekend, wczoraj spędziłem ponad 12 godzin na planie zdjęciowym do reklamy, w której 13 grudnia mnie zobaczycie. Powoli wracam do życia, trzeba mi relaksu, ale chyba nie będzie mi pisany. Wespół z zaprzyjaźnionymi blogerami bierzemy udział w pewnym wyzwaniu.
Dziś kurier przyniósł mi wielką paczkę. Myślę sobie – to musi być coś pysznego. Czekolady? Cukierki? Jakieś piciu?
Okazało się, że jest to jedzonko, ale nie takie, jakiego bym się spodziewał. Ani jednego „coś słodkiego”, za to same „coś zdrowego”.
Na tym polega moje wyzwanie. Jak wiecie jestem uzależniony od czekoladek i właśnie dlatego na najbliższy tydzień będę musiał je odstawić, dając szansę… temu czemuś.
Dramat. W te pędy pobiegłem do sklepu po ostatni słoik kremu czekoladowego. Pisząc te słowa, delektuję się nim, wiedząc, że w najbliższej przyszłości smak ten pozostanie dla mnie tylko wspomnieniem. Dobrą stroną wyzwania jest, że może uda mi się zrzucić z kilogram albo dwa. Czemu nie? Mam od lat mniej więcej stałą wagę z wahaniami 3 kg w górę lub w dół, bo diety szły mi zwykle opornie. Często dlatego, że oszukiwałem się na nich.
Z tej okazji napisałem na Hello Zdrowie tekst o wszystko mówiącym tytule:
Hello Zdrowie to nowy serwis, powstały w ramach programu Stworzone dla Zdrowia, prowadzonego przez firmę USP Zdrowie, firmę, z którą się lubię, bo już robiliśmy wspólnie kilka akcji, a i w grudniu jeszcze jedną zrobimy. Ambicją Hello Zdrowie jest opisywanie szeroko pojętego zdrowia, jako stylu życia.
Poza moim tekstem, w serwisie znajdziecie tez sporo tekstów znajomych blogerów. Oni także podjęli jakieś wyzwania, ale nikt nie odważył się na tak ciężkie, jak ja. Zresztą sami też możecie podjąć jakieś wyzwanie. Na przykład tydzień na zdrowych przekąskach.
Postępy swojego wyzwania będę wam prezentował na fan page esiątka.
I taka myśl na koniec, może niezbyt poprawna w kontekście dzisiejszego tekstu. Patrzę na to pudło wypełnione zdrowymi przekąskami. No ok, zdrowe jest, fajne, ale czy ktokolwiek po dobroci kupuje takie produkty, bo woli je od czegoś czekoladowego? Śmiem wątpić.
Pingback: Podejmuje wyzwanie! « EKOponidzie()