Bardzo ważna. A ja nie mam swojej. Mało tego – nie mam pomysłu na swoją. Może mi doradzicie?
Sytuacja z moją książką jest dobra. Nawet bardzo dobra. Od ponad tygodnia przebywa pod czułą opieką korekty i na początku przyszłego dostanę poprawki do wglądu. Po czym ponownie wróci do korekty i jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to zaczną się ostatnie przygotowania do wydania. Taki bardzo wstępny, ale zarazem przybliżony termin wydania to czwartek 13 września. Cena za drukowany egzemplarz będzie wynosiła 40 zł. Cena za ebooka – jeszcze nie wiem, ale na pewno będzie tańsza. Chciałbym, by „druk” był wyjątkowy i kupili go tylko ci, którzy tak jak ja – muszą mieć wszystkie przeczytane książki na półce. Ale to dziś jeszcze nieistotne.
Stety niestety każda książka musi mieć okładkę. I to chyba mój jedyny problem. Wydawnictwo, z którym współpracuję oczywiście zrobi swój projekt, ale umówiłem się z nimi, że dam możliwość zrobienia okładki moim czytelnikom. Jeśli ktoś czuje się na siłach, niech spróbuje i pokaże tutaj lub przyśle mi na maila projekt. To może być nawet wstępny szkic, nie ma sensu tracić czasu na doskonalenie czegoś, co nie trafi w mój gust. Proszę od razu w mailu zaznaczyć, czy, jakie i jakiej wysokości należy się wynagrodzenie.
Książka nie ma jeszcze tytułu. Roboczy wciąż jest „Poradnik dla blogerów” i może być na projekcie, ale on na pewno się nie uchowa. Podtytuł być może będzie „100 pytań, które zadaje sobie każdy bloger”.
Z okładką mam problem, bo mnie się okładki polskich książek nie podobają. Nie lubię:
- śmiesznych, zabawnych, humorystycznych
- dziwnych, pomazanych, artystycznych
- przekombinowanych, z dużą ilością grafiki, kolorowych
- smutnych, szarych, ponurych
Lubię oryginalne, ale „budzące respekt” okładki i taką bym chciał mieć. Zawartość książki jest pisana stylem blogera, luźnym, pełnym potocznych zwrotów i chcę, by ta okładka z tym kontrastowała. Nie chciałbym, aby ktoś po spojrzeniu na książkę pomyślał „oho, coś dla idiotów”. Coraz bardziej skłaniam się ku temu, aby była cała biała, miała tylko moje imię, nazwisko i tytuł. Klimat „apple style”. Elegancja i prostota. Zawsze lubiłem wszystko upraszczać.
Może mnie jakoś zainspirujecie? Darmowy egzemplarz z dedykacją dla osoby, która mnie oświeci :)
Pamiętacie okładki książek, które wam się najbardziej podobały?
I jeszcze drobne ogłoszenie na koniec. Jutro o 21:00 zacznie się potyczka między mną a dwoma pozostałymi blogerami. Potyczka, w której mogę wygrać tylko z pomocą czytelników. Będzie to „wojna o słowa”. Jeśli jesteście dobrzy w Scrabble, to chętnie widziałbym was w swojej drużynie. Liczba miejsc nieograniczona, ale wystarczy mi dziesiątka chętnych. Szczegóły jutro na fan page, ale pewnie też tutaj na blogu.